Menu serwisu
Alternatywy 4

DIALOGI

"Prawie Węgiełek" (00:09:33)

Dzieci w klasie rzucają się papierowymi kulkami.
 Dziecko z klasy Lewickiej Pani idzie!
Bożena Lewicka Siadajcie. Ostatnio byliśmy razem na Starym Mieście i tam mieliście okazję poznać starą Warszawę. A dziś zamiast klasówki... (Klasa reaguje gromkim Huuuurraaaa!) zrobimy sobie wycieczkę, podczas której poznacie nowe osiedle. Chciałabym żebyście podczas tej wycieczki wszystko pilnie obserwowali bo potem może będzie z tego wypracowanie. (Tym razem klasa reaguje odwrotnie: Uuuuu, o jej!) He, he. Przy okazji zaliczycie sobie pracę społeczną. (Zgłasza się Jasiu.) Słucham Jasiu?  
 Jasiu z klasy Lewickiej Jaką pracę?  
Bożena Lewicka Przeniesiecie moje meble do nowego mieszkania. (Klasa bije brawo.) No proszę, idziemy! (Cała klasa razem z nauczycielką schodzą pod pokój, z którego będą zabierać rzeczy Lewickiej.) Stop! Zatrzymajcie się dzieci. Teraz będziemy wchodzić dwójkami dobrze? Proszę pierwsza dwójka... tak. A reszta czeka. Proszę bardzo walizeczka... tak... nie za ciężka? Jak będzie za ciężka to poproś któregoś chłopca dobrze? No szybciutko chłopcy, no już jesteście... tak, krzesełeczko proszę bardzo... proszę Cię Maciusiu trzymaj mocno... tak... wazonik. (Cały czas rozdziela rzeczy do niesienia dzieciom.). Kochanie a ty weź koszyczek dobrze? I może ten wazon. Książeczki, proszę bardzo. Nie, nie, nie! Chłopcy tego nie bierzcie bo to jest pani od biologii! A tamto pani od fizyki! Jasiu weź jeszcze lampę tak, dobrze...  
  Dzieci z wszystkimi tymi klamorami wsiadają do autobusu miejskich linii komunikacyjnych.
 Kierowca autobusu A co to, Węgiełek?!  
Bożena Lewicka Proszę pana, ja panu wszystko wyjaśnię. (Instruuje wsiadające dzieci.) Można teraz, proszę bardzo, ostrożnie. Uważaj tam na ten... y... na ten... uważaj. Uwaga tam! Pomóż jej! Chwileczkę niech pan jeszcze nie rusza, jeszcze sekundę. Chwileczkę. Już proszę bardzo. Uwaga rusza!  
  Na przystanku wsiada "nieco zawiany" facet. Siada przy stoliku stojącym w przejściu.  
 Pasażer autobusu Wspaniale! Mamy nareszcie autobusy restauracyjne. Wiedziałem, że do tego dojdzie, wiedziałem.  
  Zaczyna energicznie uderzać ręką w stół.  
Bożena Lewicka Proszę pana!  
 Pasażer autobusu Cudownie, że jesteś. Daj mi setę, coś na ząb i lody dla małej.