Menu serwisu
Alternatywy 4

DIALOGI

"Najważniejsze, że Warszawiacy" (00:34:01)

Mieszkanie Kotków i Kołków, konkretnie łazienka. Kotek siedzi przygnębiony.
 Żona Kotka Zyguś, no nie martw się. Najważniejsze, że jesteśmy Warszawiacy, a reszta się jakoś ułoży.  
Zygmunt Kotek Aaaa... mnie szlag chce trafić no. Dwanaście lat się tak męczę. U ciebie w domu w Wólce nie można, bo rodzice w jednej izbie. U mnie w hotelu robotniczym też nie można, no bo koledzy. Tutaj nie można, bo ten cholerny lewatywa z rodziną. Mieszkanie dostałem i co? Muszę się dalej ze swoją ślubną po nocy w parku po krzakach wycierać.  
 Żona Kotka No nie... wstydu nie masz za grosz. A wiesz co? Jak ten wujek Władek z Garwolina Jolkę za mąż wydawał, to im wesele w Forumie zrobił. Jak ich na apartamenty zaprowadzili, to coś takiego się z nim porobiło, że w dwa tygodnie potem się rozwiedli. No? No widzisz. A my jesteśmy u siebie.