DIALOGI
Na stole w mieszkaniu Tekli plecak. Tekla wyjmuje po kolei kiełbasę, kurczaka, polędwicę - odkreślając odpowiednie pozycje na swojej liście zamówień.
No tak, to mamy teraz tak: kurczak dla profesora jest, schab dla doktora, polędwica dla śpiewaczki i myśliwska dla docenta, ale kawałeczek... nie... tyle... dla pana Antoniego. | ||