Z PAMIĘTNIKA...
Prawdziwa komedia filmowa jest zbudowana z gagów jak z cegiełek. Rozśmieszanie to wywoływanie emocji. Prawidłowy gag nie zmusza do zastanowienia.
zapis z notatek Stanisława Barei
Stanisław Bareja złamał konwencję, która nakazywała, że zawieszona na ścianie strzelba musi wystrzelić i poprzez swoje filmy zaczął pokazywać realne, a zarazem nadrealistyczne mechanizmy życia, wśród których się obracamy.
Krzysztof Teodor Toeplitz
Świat, w którym żyjemy, oparty na szlachetnej utopii, która nie zdała egzaminu praktycznego, ale okazała się nader udana dla podporządkowania społeczeństwa, dzięki wprowadzeniu tysięcy nowych zarządzeń, zakazów, ustaw ograniczających prawa człowieka, których łamanie czy obchodzenie daje możliwość egzystencji - stwarza dla scenarzysty olbrzymie pole do budowania konstrukcji dramaturgicznych. Tego może nam zazdrościć Zachód.
Konspekt wykładu Stanisława Barei na temat komizmu
Na komedię trzeba mieć dziesięć razy więcej pomysłów niż na dramat.
Stanisław Bareja
Bareja wierzył, że nadal jest śmiesznie, jeśli ktoś w kogoś rzuci tortem z kremem, ale dla mnie osobiście znacznie śmieszniejsze było obserwowanie, jak przy realizacji jednej z takich właśnie scen filmowych aktorzy rzucali i rzucali w siebie ciastem, podczas gdy krem nie chciał się kleić, ponieważ takiego kremu, jakiego używał przed ponad pół wieku Mack Sennet po prostu nie potrafimy już wyprodukować. Od momentu, kiedy Stanisław Bareja zaczął kręcić komedie o tym, że "nie potrafimy wyprodukować takiego kremu jak kiedyś", znalazł wreszcie swój własny, niepowtarzalny styl i zrealizował najlepsze filmy.
Krzysztof Teodor Toeplitz
Pierwszeństwo w doborze tematów należy zapewnić problemom ideowym i moralno-wychowawczym, służącym potrzebom kraju budującego socjalizm. (...) Równolegle z filmem zaangażowanym ideowo należy rozwijać produkcję filmów rozrywkowych, komediowych i obyczajowych, obliczonych na zaspokajanie zainteresowań najbardziej masowego widza, lecz wolnych od prymitywizmu i złego gustu. Filmy tego rodzaju nie powinny być jednak w swojej wymowie wyprane ze społecznego zaangażowania w duchu socjalistycznym.
Uchwała KC PZPR w sprawie kinematografii (czerwiec 1960r.)
W moich filmach staram się na ogół pokazywać sprawy, które dręczą społeczeństwo. (...) Do takich spraw należy problem budownictwa mieszkaniowego, bo każdy pragnie mieć swoje własne mieszkanie, a z drugiej strony wiadomo, że te mieszkania są oddawane z usterkami. Jeśli o sprawach mieszkaniowych mówi się w Sejmie, jeżeli tej sprawie poświęcone jest posiedzenie KC, to na pewno sprawa jest ważna, wymaga rozstrzygnięcia i wydaje się, że nasz film wyszedł naprzeciw tym społecznym życzeniom i potrzebom.
Stanisław Bareja podczas kolaudacji