Bohaterowie wróć do listy »
Tatiana Sosna-Sarno
Godzinami wystaje w kolejkach w czasie godzin pracy. A to za wodą na katza dla Prezesa, a to za szamponem, który okazuje się szampanem. Z racji swojej funkcji - pierwszego bastionu na drodze do Prezesa spółdzielni, podatna na różne oferty korupcyjne (oj, CBA miałby się kim zajmować w naszych czasach). Pani sekretarka daje lekcje Cichockiemu jak powinien zachowywać się pracownik umysłowy. Te lekcje do tego stopnia były ponadczasowe, że do dzisiaj spokojnie każda sekretarka (szczególnie w sektorze państwowym i publicznym) mogłaby nas nauczyć podobnych rzeczy. Nie umie oprzeć się urokowi redaktora z telewizji, za którego namową przepisuje listę przydziałów mieszkań.
POWIĄZANI BOHATEROWIE:
Panie Cichocki, no niech mi pan przestanie patrzeć przez ręce, przecież ja znowu się pomyliłam no. Przez pana to tak długo trwa. Niech pan wyjdzie na korytarz, niech pan poczeka no.więcej »
Niech pan sobie wyobrazi panie Cichocki, że trzy godziny stałam w kolejce i dostałam tę nędzną butelczynę szampana, a miał być szampon, no ale co, musiałam kupić nie? Co słychać?więcej »
Muszę pana zmartwić, ale do pracy umysłowej to nie ma pan kwalifikacji. Sam pan widzi.więcej »