Menu serwisu
Alternatywy 4

KONKURS!

Konkurs - wygraj książkę

W grudniu 2015 roku zaprosiliśmy miłośników Stanisława Barei do wzięcia udziału w naszym konkursie, w którym do wygrania była najnowsza książka Macieja Replewicza - "Oczko się odlepiło temu misiu... Biografia Stanisława Barei". W książce tej, którą specjalnie dla zwycięzcy - pani Agnieszki Gruszczyńskiej ufundował sam autor, znajdziecie zdjęcia, niepublikowane dokumenty oraz relacje przyjaciół reżysera. Król z "krainy uśmiechu", Mistrz Krzywego Zwierciadła powraca!

Mieliśmy do Was kilka pytań różnych - dla najbardziej spostrzegawczych oraz zadanie dla tych bardziej twórczych.

PYTANIA W KONKURSIE
Pytanie 1: Co robiłaby Miećka, gdyby nie spryt Anioła?
Odpowiedź: "Ty byś całe życie te schody myła żeby nie ja."
Pytanie 2: Jaką zupę jadł Anioł w czasie wesela u Balcerków?
Odpowiedź: Barszcz
Pytanie 3: Jaki kolor miał kapownik Anioła?
Odpowiedź: Z racji zmiennej jego kolorystyki ackeptowaliśmy odpowiedzi: brązowy oraz czerwony.
Pytanie 4 - opisowe: Pracujemy nad nową wersją robota Ewa 1. Wymyśl jakie nowe funkcjonalności (bo stanie w kolejkach mamy już za sobą) przydałyby się w obecnych czasach i jak mógłby się on nazywać?
Odpowiedź zwycięzka: W dzisiejszych czasach bardzo przydatny okazałby się robot zastępujący dzieciom ich zapracowanych rodziców. Jego pełna nazwa to: MamaTataTVXenonowo-cztero-LaserowyEWA2, ale dla uproszczenia nazwijmy go MTVXL4 EWA 2.

Robot EWA 2 byłby wielofunkcyjną nianią z rodzicielskimi uprawnieniami. Do zadań Ewy 2 należałaby całodobowa opieka nad dziećmi, w tym karmienie, kąpanie, ubieranie, przytulanie do snu, odtwarzanie e-bookowych bajek, a także przygotowywanie i prowadzenie ich do szkoły, chodzenie na wywiadówki i wizyty lekarskie w razie choroby dzieci, odrabianie z dziećmi zadań domowych oraz zapewnienie im atrakcji w weekendy.

W czasie, gdy dzieci już by spały, Robot Ewa 2 wysyłałby przez Facebooka raport z całego dnia do rodziców dzieci: do tatusia pracującego za granicą oraz mamy mieszkającej z dziećmi, ale pracującej po 12 godzin dziennie.
W raporcie znajdowałyby się zdjęcia dzieci pokazujące ich zajęcia w danym dniu oraz tabela z zakreślonymi zadaniami i umiejętnościami, które opanowały.
Dzięki zaawansowanym możliwościom obliczeniowym Ewa 2 mogłaby tworzyć dla rodziców miesięczne i roczne statystyki podsumowujące rozwój fizyczny i umysłowy ich dziecka.

Robota Ewa 2 można zakupić w wersji podstawowej, a następnie dokupować według uznania kolejne programy, dzięki którym Ewa 2 będzie w stanie nauczyć dziecko gry na dowolnym instrumencie, nauczyć dzieci różnych stylów tańca, stylów walk, różnych sportów oraz kilku języków obcych. Posiadanie takiego robota zaoszczędzi rodzicom czas i pieniądze, które musieliby wydawać na wszystkie dodatkowe zajęcia pozalekcyjne.

Ponadto dzięki wbudowanemu w robota ekranowi, dzieci nigdy nie będą się nudziły, bo zawsze będą mogły go używać także jako komputer, tablet, telewizor, telefon komórkowy i konsolę do gier.

I co najważniejsze - to przełomowe urządzenie, odpowiadające na potrzeby dzisiejszego społeczeństwa będzie dostępne na każdą kieszeń! .... w systemie rat rozłożonych na 30 lat.

A po tym jak Robot Ewa 2 odchowa już dzieci, rodzice dzięki przełączeniu przycisku z funkcji "opieka nad dziećmi" na funkcję "opieka nad dorosłymi", będą mogli korzystać z jego usług na stare lata, gdy będą już całkowicie zniedołężniali po kilkudziesięciu latach wyczerpującej pracy zawodowej.
Robot Ewa 2 będzie opiekował się staruszkami oraz przez Facebooka przesyłał dorosłym już dzieciom raport ze zdjęciami ich (jeszcze żyjących) rodziców oraz tabelą ich chorób i kolejnych niedomagań.
Odpowiedź wyróżniona: Robot "Kaczor Donald" - robot dwupartyjny programowany zdalnie - PiS / PO. Siedzący w ławach Sejmu i głosujacy odpowiednio ZA / PRZECIW, daje możliwość odetchnięcia posłom od ciężkiej pracy. Niezawodny, zgodny z zaprogramowanymi pogladami, bezstronny w relacjach koleżeńskich - ideał.
Pozostałe odpowiedzi: Najczęściej wymyślaliście funkcje nawiązujące do aktualnej sytuacji polityczno-społecznej w naszym kraju oraz do otaczającej nas technologii, zwłaszcza związanych z kwestiami społecznościowymi w internecie. Przykłady:

- mógłby przyjmować konserwatorów, inkasentów i innych "domokrążców" wtedy, gdy człowieka nie ma w domu,
- odpowiednio zaprogramowany mógłby chodzic na wybory (mogłoby być śmiesznie),
- odpowiednio ucharakteryzowany mógłby stawiać się na sprawach sądowych
- to on a nie my byłby posiadaczem rachunków bankowych (pilot mamy w kieszeni a egzekwują robota ;))


Robot proponuję nazwać Beata15, a jego funkcje powinny się wzorować na typowym kole gospodyń wiejskich, które, jak wiadomo, śpiewa, tańczy, recytuje, baraszkuje i gotuje. Natomiast w wersji de luxe Beata15 powinna umieć przynieść właścicielowi z dowolnego bankomatu 500 złotych na każde potencjalne dziecko lub - alternatywnie - tysiąc na każdy dzień. Gdybym miał takiego robota, nawet podczas oberwania chmury mówiłbym wszem i wobec, że na naszej ulicy świeci dziś słońce!


Dzisiejszy robot Ewa 1 mógłby się nazywać Dżesika 2000 uwzględniając aspekt masowej emigracji na zachód i przenikanie zagranicznych imion do naszego języka. Jeśli chodzi o funkcje... Nie musiałby stać w kolejkach. Mógłby natomiast chodzić do dyskontów na wyprzedaże, ilekroć rzucone zostaną np. skórzane torebki - czy choćby sezonowo np. po karpie przed Bożym Narodzeniem - zaczajać się przy towarze lub, w miarę potrzeby, torować sobie drogę do produktu pomiędzy ludźmi chcącymi go kupić. Jeśli zaistniałaby taka potrzeba robot mógłby skutecznie dyskwalifikować konkurencję i dobiegać do kasy w celu nabycia upragnionego przez osobę programującą robota towaru. Dżesika 2000 to robot na miarę naszych czasów!


Nowa wersja Ewy 1 powinna się nazywać Noemi.
Wygląda jak Angelina Jolie.
Gotuje jak Magda Gessler.
Trenuje personalnie jak Ewa Chodakowska.
Parkuje lepiej niż Robert Kubica.
Chłodzi piwo niczym Elsa z Krainy lodu.
Komentuje mecze lepiej niż Jacek Gmoch.
Czyta w myślach mężczyzn.