FORUM
Wpadki i ciekawostki w serialu
wróć na listę tematów »Witajcie!
Na wstępie chciałabym przywitać się ze wszystkimi Lokatorami Fantastycznie, że powstała ta strona i że są jeszcze ludzie, którzy również ten Serial jak ja
Alternatywy towarzyszyły mi podczas długich wyjazdów zagranicznych i zawsze podnosiły na duchu, gdy tęskniłam za swoim "polskim śmietnikiem".
Poza tym, akcja serialu toczy się w dość bliskim sąsiedztwie mojego osiedla (Służew nad Dolinką - jest nawet krótkie ujęcie służewskiego blokowiska w scenie, gdy Aniołowie są przewożeni wraz z dobytkiem na nowe mieszkanie), zaś willa Winnickiego to budynek przy ul. Wernyhory, w którym 20 lat temu była zerówka, do której uczęszczałam
Jest kilka momentów w serialu, których do końca nie chwytam i parę dni temu postanowiłam sprawdzić to w sieci. W taki oto sposób trafiłam do Klubu Lokatorów.
Część moich wątpliwości już rozwialiście dzięki wpisom na Forum, ale kwestii ceny przesunięcia furmanowej rurki w kuchni zdaje się, że jeszcze nikt nie podjął.
Chodzi o ten dialog:
Maniek: (...) No ale za godzinę wszystko może być w porządku i będzie kosztowało złoty sześćdziesiąt.
Furman: A nie dałoby się za złotówki?
Heniek: Można. Będzie to szeset.
Nie łapię o co chodzi w tym ustalaniu ceny za naprawę...
Wyprowadźcie mnie z tej niewiedzy!...
29-05-2010 (00:37:15) - ewa ze służewa (gość)
Waldi (Gość) |
27-06-2014 (13:26:00) |
Jeśli już "cytujemy" wikipedię... http://en.wikipedia.org/wiki/Alternatywy_4 Marian Łącz mówi bardzo wyraźnie Matraszak, jak wcześniej wspomniałem, jest to słyszalne przez słuchowców. Skoro ktoś słyszy tam cz to jest tylko i wyłącznie siłą sugestii spotęgowaną błędnym zapisem na kilku stronach internetowych. Różnicę między wzrokowcem, a słuchowcem głównie jest widoczna w czasie nauki języków obcych. Słuchowcy łapią w mig dźwięki native speakerów, wzrokowcy do końca życia będą mówić z polskim akcentem, czytając obce słowa wg zasad wymowy polskiego języka . Tyle z faktów. Ty oczywiście drogi forumowiczu możesz być nadal Matraczakiem, chociaż to nie ujmując Ci nie brzmi płynnie, naturalnie, tak jak nazwisko z serialu - Matraszak. Pozdrawiam serdecznie! |
|
szmaciuch |
28-06-2014 (19:31:43) |
Więc właśnie ten kolejarz tak samo myślał, ale wtedy ten zawiadowca jemu powiedział, że najlepiej to by było, żeby ten kolejarz to do sądu poszedł pracować, bo tam jest sprawiedliwość, a na stacji to przede wszystkim musi być porządek. | |
Matraczak (Gość) |
28-06-2014 (22:01:20) |
Podróż koleją skraca czas podróży pociagiem. | |
1 [2] |